Dzisiejszy zestaw z cyklu „co mi w duszy gra” 🙂 Oj gra mi bardzo kolorowo i dałam niezły upust mojej artystycznej fantazji w temacie modowej 😉 Zamysł na tę stylizację zrodził się w momencie kupowania tej sukienki i spódnicy, od razu pomyślałam, że na pewno połączę je razem i pozostanie tylko kwestia dobrania dodatków. Pozowałam na swojej ściance, ale na tym się nie skończyło wystąpienie w tej stylizacji :-). Tak oto odstrojona poszłam na sobotni obiad 🙂
Kochani, życzę Wam równie kolorowego i miłego tygodnia 🙂
Today, we have „the picture of my soul” series, and that picture is very colorful. As you know , I already had many chances and opportunities to present my fashion related artistic imagination on this blog. The idea for this styling was born at the moment I purchased this dress and skirt, and I knew right away that I would combine them together. After that I needed just few accessories to complete the whole look. The photo session was done indoors, against my „fashion” wall, but that wasn’t all for this styling. It had another chance at the Saturday’s dinner.
Have a nice and colorful week 🙂
Photo by Lukasz
sukienka-H&M, kołnierz-H&M, spódnica-H&M, kolczyki-H&M, pasek-Calvin Klein, buty-Calvin Klein, bransoletka-SH
18 komentarzy
Gra Ci Krysiu bardzo kolorowo. Modna zieleń i róż, ciekawie to połączyłaś.
Buty super. Pozdrawiam serdecznie kolorowa dziewczyna…
Mam czasami takie napady na szalone kolory i połączenia, chyba potrzebowałam trochę zasilić się mocną energią haha 🙂 Dziękuję Basiu, pozdrawiam Cię serdecznie 🙂
Wystrzałowo i odblaskowo – odważnie! Podziwiam i pozdrawiam,
Hanka
Jak szaleć to szaleć – raz na jakiś czas haha 🙂 Dziękuję Hanko, pozdrawiam bardzo serdecznie 🙂
Mocno nie moje kolory, Tobie we wszystkim ładnie, ale ja nie lubię takiej zieleni. No cóż nie moje klimaty, ale przecież nie muszę się nad wszystkim zachwycać. Spódnica sama w sobie ładna, buty i torebka też, mam nadzieję, że się nie obrazisz za szczerość, pozdrawiam
Marzenko kochana, jak ja bym mogła się obrazić za szczerość 🙂 Wyznaję ważną zasadę odkąd prowadzę tego bloga – skoro wystawiam fotki ze swoimi stylizacjami to muszę się liczyć z tym, że komentarze będą różne, ale wszystkie biorę na klatę 🙂 Ale cieszę się że znalazłaś detale w tej stylizacji, które Ci się podobają i to się liczy 🙂 Dziękuję Marzenko, pozdrawiam Cię bardzo serdecznie, buziaki… 🙂
Tak, tak zagrałaś ! Kolorowo i naprawdę niepospolicie, zresztą wiesz jak ja to lubię !!
haha… oj wiem jak Ty to lubisz 🙂 i dlatego w takim zestawie spędziłam z Tobą wspaniały czas 🙂 Buziaki Sulek…. 🙂
Przyznam szczerze, że mnie nigdy aż tak kolorowo „nie gra”. Nie ma się co dziwić, bo końcu mieszkasz w Nowym Jorku, więc jesteś z trendami do przodu przynajmniej 2 lata. Śliczne buty i okulary przeciwsłoneczne. Pozdrawiam Cię serdecznie i czekam na wiosenne zdjęcia Oceanu.
http://balakier-style.pl/
Krysiu, znasz mnie już na tyle, że wiesz jak juz mi zagra w tej duszy to idę na całość haha, raz się żyje ! Chce mi się już zielonej wiosny bo ta szarzyzna wkoło już doprowadza do deprechy 🙂 Z tym oceanem to nie jest tak łatwo, teraz są wiatry straszliwe i jest tam bardzo zimno i niesamowicie targa ciucham i włosami, że trudno jest zrobić jakies fajne fotki 🙂 Ale przyjdzie ciepełko to będą fotki z widokami na ocean. Dziękuję Krysiu, pozdrawiam Cię bardzo serdecznie, buziaki…. 🙂
Zaszalałaś. Zieleń nie moja, ale róż i owszem. Buty zjawiskowe. DLa mnie całośc to jednak piękne, lekkie przebranie a nie ubranie…
Oj zaszalałam Anno, buty kupiłam w komplecie z paskiem, nie wiem czy to widać, że mają te same kolorki 🙂 A to, że czasami mam takie napady szaleństwa w stylizacjach to chyba już wszyscy wiedzą haha 🙂 Poruszyłaś ciekawy temat – przebranie czy ubranie. Mam swoją teorię na ten temat i uważam, że jeżeli sama sobie wymyślam stylizacje i je noszę, to dokładnie odzwieciedla mój nastrój w danym momencie 🙂 i zapewniam, że nie czułam się przebrana haha 🙂 Dziękuję Anno i pozdrawiam Cię bardzo serdecznie, buziaki…. 🙂
Ale zaszalałaś! Połączenie zieleni z różem tez lubię:)) Ale u Ciebie, to jest takie na maxa! Znowu kosmiczne wydanie! Co Ty Krynia oglądasz, że się tak inspirujesz:)) Hahaha:D Myślę, że nic, po prostu masz niezwykłą fantazję! Uwielbiam Cie za to!!!
Na pewno zrobiłaś furorę na obiedzie!!!
Buziaki!!!
Edytko, jak szaleć to szaleć ! takie delikatene połączenia też lubię ale czasami aż mnie rozpiera żeby tak na maxa ! haha 🙂 A i owszem inspiruję się modą z wybiegów, co nie zawsze nadaje sie do noszenia na codzień, ale jest „sztuką dla sztuki” 😉 Może to wada, może zaleta te moje fantazje modowe, kto to wie ? haha Najważniejsze pozostać sobą w tym co robimy i tego się trzymam 🙂 Dziękuję Taro za miłe słowa. Pozdrowionka i buziolki kochana 🙂
Droga Krynko , nie wiem doprawdy co Ci napisać – może tak: baw się dobrze, bo to lubisz 🙂 Taka właśnie jesteś. 🙂 Pozdrawiam serdecznie.
Grażynko, życie daje nam nieźle popalić, więc jak mam zdrowie to i zabawa mi głowie haha 🙂 Dziękuję i pozdrawiam Cię bardzo serdecznie 🙂
Kocham Cię Krynko za Twą kreatywność, pomysłowość, artyzm i za to, że Cię mam. Dajesz mi energię i chęć, by coś robić w mojej bezczynności. LOVE YOU!
Aniu kochana, i Ty też mnie motywujesz do działania, więc miło mi bardzo, że możemy się wspierać wzajemnie i mieć radość z życia 🙂 Dziękuję pięknie za miłe słowa 🙂 Pozdrawiam cieplutko, buziaczki 🙂