HAWAII BEACHES

Kwiaty we włosach, kwiaty na szyi, kwiaty na ubraniach, plaże, palmy, słońce i przecudne zachody słońca – tak kojarzą mi się Hawaje 🙂 Może trudno będzie Wam uwierzyć ale są to moje pierwsze w życiu wakacje z prawdziwego zdarzenia. Od kilku lat nosiłam sie z zamiarem aby właśnie spędzić urlop na Hawajach. Ten tydzień spędzony w tym rajskim klimacie pozostanie w mojej pamięci na zawsze. Pogoda i krajobrazy są tak cudownie zaskakujące, że aż trudno uwierzyć, że to się dzieje naprawdę. Na taką wyprawę postanowiłam przygotować się bardzo skrupulatnie i spędzić ten tydzień na całkowitym luzie i dobrej zabawie. Pierwszego dnia po przylocie udałam się do sklepu aby zaopatrzyć sie w typowo hawajskie akcesoria i poczuć się w tym jak beztroska mała dziewczynka. Moi najbliżsi wiedzą, że unikam plażowania i chronię ciało przed słońcem ale tam poszłam na całość i zabawiłam się nieźle z Pacyfikiem 😉 Dzisiaj wybrałam fotki w strojach plażowych. Wkrótce będzie jeszcze drugi wpis w stylóweczkach  dziennych na który serdecznie zapraszam 🙂

Życzę miłego oglądania i choć na chwilę przenieście się ze mną w klimaty tropiku.

Kochani, pozdrawiam Was bardzo słonecznie 🙂 Aloha !

Flowers in my hair, flowers around my neck, flowers on my clothes, beaches, palm trees, sun, and absolutely wonderful sunsets – that’s Hawaii 🙂 Maybe it will be hard for you to believe but that was the first real vacation in my life. I was dreaming and planning this Hawaii vacation for several years and…I wasn’t disappointed. That week spent in the paradise like climate will stay in my memory forever. The weather, and the wonderful scenery are so surprising that it’s almost too good to be true, but it is true…
I prepared everything carefully for this trip, so I could spend it totally relaxed and with lots of fun. On the first day after arrival I went to the store to stock up on typical Hawaiian accessories, and I instantly felt like a little complacent girl. Even though I usually avoid sunbathing and protect my skin from the sun, in Hawaii, I was constantly on the beach. Go figure! Today I am showing the bathing suit photos, but soon, in another entry, you will see different set of photos with everyday stylings. Please, join me 🙂
Meanwhile, have fun watching my Hawaiian adventure 🙂
Sunny greetings everyone. Aloha!

 

Photo by Lukasz

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

VIDEO

 

 

Previous Post Next Post

20 komentarzy

  • Reply Jola 5 listopada 2017 at 01:20

    Przepięknie !!!

    • Reply Krynka 12 listopada 2017 at 20:34

      Dziękuję Jolu, buziaki… 🙂

  • Reply Jolanta Pawlak 5 listopada 2017 at 02:46

    Cudowne wakacje i piękne stylizacje. Podziwiam pomysłowość, kolory i słońce i nic nie trzeba więcej,pozdrawiam.

    • Reply Krynka 12 listopada 2017 at 20:39

      Dziękuję Jolu 🙂 Pozdrawiam Cię serdecznie 🙂

  • Reply Krystyna Bałakier 5 listopada 2017 at 05:29

    Bardzo cieszę się, że wreszcie zrealizowałaś to marzenie. Mam nadzieję, że na tyle zakochałaś się w Hawajach, że tam kiedyś wrócisz. Zdjęcia przecudne, a fale nieźle Cię sponiewierały :)))). Bardzo podobają mi się Twoje stylóweczki, a także naturalne, kręcone włosy. Pozdrawiam Was serdecznie.

    • Reply Krynka 12 listopada 2017 at 20:48

      Krysiu, to Ty mnie zmobilizowałaś do podjęcia tej decyzji o tych wakacjach, bo jak wiesz tyle było przeszkód aby ten wyjazd doszedł do skutku. Postanowiłam, że albo teraz albo wcale i jak widać wszystko sprzyjało i mam cudowne wspomnienia. Jeszcze kiedyś tam pojadę, bo warto 🙂 Po raz pierwszy miałam do czynienia z takimi silnymi falami i rzeczywiście mnie sponiewierały, ale nie poddawałam się i walczyłam z nimi haha 🙂 Co do włosów to byłam mile zaskoczona, bo nic z nimi nie robiłam a układały mi się całkiem nieźle i tak naturalnie. Dziękuję Krysiu, pozdrawiam serdecznie 🙂

  • Reply Sulek 5 listopada 2017 at 07:38

    Swietnie !!!!! Od oglądania robi się tak cieplutko i miło , a ta „ hawajska dziewczyna „ jaka urocza

    • Reply Krynka 12 listopada 2017 at 20:52

      Tak, tak, fajna ta hawajska dziewczyna, ale trzeba wrócić do rzeczywistości 🙂 Dzięki Sulek, buziaczki…

  • Reply Zofia 5 listopada 2017 at 10:26

    Dziekuję Krysia, że tak pięknie opisałaś Hawaje, za przepiękne zdjęcia, dziękuję że mogłam się chociaż we wspomnieniach znaleść tam razem z Tobą, wspaniałe znaleść się za życia w raju.
    Bardzo się cieszę z Twojego szczęścia i z każdego Twojego wspomnienia.

    • Reply Krynka 12 listopada 2017 at 20:59

      Miło mi bardzo Zosiu, że mogłam tymi zdjęciami obudzić Twoje wspomnienia z tego raju 🙂 Buziaczki kochana 🙂

  • Reply Tess. 5 listopada 2017 at 18:09

    Księżniczka w krainie czarów. A rozwiane włosy……. Cudowne.
    Ściskam Kryniu.

    ___Tess.

    • Reply Krynka 12 listopada 2017 at 21:02

      Może nie księżniczka haha ale Krynka w krainie czarów lepiej brzmi 🙂 Sztormowy wiatr nieźle targał moimi włosami haha 🙂 Dziękuję Tess, buziaczki…

  • Reply Kazia 5 listopada 2017 at 19:27

    Krysiu ty co roku powinnaś wyjeżdżać w takie urocze miejsca żeby wszystkich nas zachwycać tymi zakątkami i twoimi inscenizacjami. Przepięknie.

    • Reply Krynka 12 listopada 2017 at 21:06

      Oj chciałbym tak wyjeżdżać częściej, ale obowiązki na to narazie nie pozwalają. Pozdrawiam Kaziu serdecznie 🙂

  • Reply Alicja 7 listopada 2017 at 04:29

    Księżniczka w krainie piasku 🙂 Pozdrawiam!

    • Reply Krynka 12 listopada 2017 at 21:08

      Miło mi bardzo, dziękuję Alicjo 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂

  • Reply Tara 7 listopada 2017 at 14:21

    Hahaha:D To Cię zmyło!!! Ja bym ciężki szok przeżyła:D:D:D
    Fotki fantastyczne Krynia!!! W takiej kiecce z trawy tez by mi się marzyły!
    Piękne te w kapeluszu i z zachodem słońca…
    Wspaniałe wakacje…Wygrzałabym się teraz:)))

    Sorki, że z poślizgiem, ale u mnie wciąż liga trwa, czyli jeżdzę na mecze i marznę cykając zdjęcia. Póżniej muszę je obrobić, wstawić na fejsa… Blogowanie zaniedbuję;))

    Buziaki kochana!!!!

    • Reply Krynka 12 listopada 2017 at 21:18

      haha oj zmyło i to nieźle, całe kolana mi poszarpało na tym kamienistym piasku a fala mnie niosła nieubłaganie 🙂 Kiecka z trawy to była obowiązkowa hawajska stylóweczka , jakże mogłoby być inaczej 😉 Rozumiem Taro, że masz dużo zajęć, u mnie też się ostatnio wiele dzieje w realu i mam mnóstwo zeległości. Dziękuję za miłe słowa, buziaczki kochana 🙂

  • Reply Renia 10 listopada 2017 at 14:41

    Pięknie wypoczywacie:)) fantastycznie wyglądasz:))) Pozdrawiam serdecznie:))

    • Reply Krynka 12 listopada 2017 at 21:26

      Dziękuję pięknie Reniu 🙂 Pozdrawiam bardzo serdecznie 🙂

    Leave a Reply

    Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.